fbpx

[Bliski Punkt Widzenia] ISIS – geneza, zbrodnie, obecna sytuacja

19 lutego 2021 | Bliski Punkt Widzenia

W Europie usłyszeliśmy o ISIS za sprawą krwawych zamachów, których szczególna intensywność przypadła na lata 2015 – 2017. Nie były to pierwsze akty terroru dotykające tzw. świata zachodniego, ale ich zuchwałość i liczba ofiar, zaszokowały opinię publiczną.

Jakiś czas temu w artykule [Bliski Punkt Widzenia] Gdzie się podział globalny terroryzm? opisywałem drogę rozwoju terroryzmu, jaki znamy obecnie. Wspominałem historyczne wydarzenia, począwszy od zabójstwa arcyksięcia Franciszka Ferdynanda po wojnę w Afganistanie i krótką genezę ISIS. Był to taki ogólny zarys działań terrorystycznych i ich ewolucja na przestrzeni lat. Dziś chciałbym rozwinąć ten temat i opowiedzieć, jak doszło do tego, że Państwo Islamskie ogarnęło swym zasięgiem tak ogromną część naszego globu. Na początek wskażę kilka przykładów, które pokazują narastającą skalę zjawiska, jakim jest terroryzm. Uświadamiają one, że bardzo trudno jest zakładać zwycięstwo w walce z wrogiem, który wyrasta niczym odcięte głowy mitologicznej Hydry.

Od Monachium do World Trade Center

W 1972 roku podczas XX Letnich Igrzysk Olimpijskich w Monachium członkowie palestyńskiej organizacji Czarny Wrzesień uprowadzili 11 izraelskich sportowców. W wyniku nieudanej akcji miejscowej policji (co potwierdzają śledztwa dziennikarzy badających tamte wydarzenia) zginęli wszyscy zakładnicy, jeden policjant oraz 5 z 8 terrorystów. Ta zbrodnia była szokiem dla wszystkich i obnażyła brak odpowiedniego przygotowania organizatorów w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa uczestników tak dużej imprezy, jaką była olimpiada.

W roku 1980 separatyści z ugrupowania Demokratyczny Rewolucyjny Front Wyzwolenia Arabistanu wzięli zakładników w ambasadzie Iranu w Londynie. Po 6 dniach zdecydowano się na akcję uwolnienia przetrzymywanych osób, którą przeprowadziło SAS (Special Air Service – jednostka sił specjalnych Wielkiej Brytanii). W akcji zginął jeden zakładnik, a dwóch zostało rannych. Ranny został także jeden żołnierz. Pięciu z sześciu porywaczy zginęło (jeden się poddał).

Później były zamachy na World Trade Center w lutym 1993 (ten pierwszy i mniej znany) oraz z 11 września 2001 roku. Dodam tylko, że w tym drugim zginęło blisko 3000 osób, a ponad 6000 zostało rannych. Przygotowując materiały do tego artykułu, na próżno szukałem wzmianki o kolejnym z najtragiczniejszych zamachów ostatnich dziesięcioleci, czyli masakry w Til Ezer, do której doszło w 2007 roku w Iraku. W wyniku detonacji ciężarówki z paliwem oraz dwóch samochodów wypełnionych ładunkami wybuchowymi, śmierć poniosło blisko 800 osób, a półtora tysiąca zostało rannych. Ten akt terroru skierowany był w stronę Jezydów, którzy 7 lat później padli ofiarą ludobójstwa dokonanego przez ISIS.

Nie sposób wymienić tu wszystkich zdarzeń, które miały miejsce choćby w ciągu ostatnich dwóch dekad. Każdego roku jest ich przynajmniej kilka. Do zamachów dochodzi w różnych miejscach na świecie. Ich wspólnym mianownikiem są ofiary wśród cywilów, ludzi jadących do pracy, idących na zakupy, czy wypoczywających w wakacyjnych kurortach. Zresztą właśnie w tym aspekcie widać najlepiej, jak zmieniają się cele organizacji terrorystycznych. Kiedyś były to ataki na konkretne osoby czy instytucje. Dziś zagrożone są miejsca publiczne i każdy z nas, bo celem samym w sobie, jest wywołanie strachu.

Zauważyłem, że ogólnym trendem we wszystkich mediach, opisujących zamachy, jest nagminne używanie słowa „incydent”. Ja jednak będę nazywał rzeczy po imieniu i postaram się stosować bardziej adekwatne wyrażenia. Na poniższej liście wymieniłem kilka zamachów, które w ostatnich latach dotknęły kraje europejskie, a ich sprawcami były osoby powiązane z Państwem Islamskim.

Terror, którego celem jest wywołanie strachu

W styczniu 2015 roku doszło do zamachu na redakcję satyrycznego tygodnika „Charlie Hebdo” w Paryżu. Bracia Said i Cherif Kouachi wtargnęli do biur redakcji, zabijając 12 osób i raniąc 11. Jak się później okazało, jeden z nich przeszedł szkolenie prowadzone przez Al – Ka’idę w Jemenie. Kolejnego dnia Amedy Coulibaly, działający w porozumieniu z zamachowcami z Paryża, wziął zakładników w sklepie spożywczym, zabijając 4 osoby. Obławę francuskiej policji na terrorystów transmitowały stacje telewizyjne w całej Europie.

W listopadzie tego samego roku islamiści dokonali serii skoordynowanych ataków w Paryżu, w tym na salę koncertową Bataclan. Tu również wzięli zakładników, a w całym mieście zapanował chaos. Zginęło 130 osób, a ponad 350 zostało rannych. Było to najtragiczniejsze w skutkach wydarzenie we Francji od czasów II wojny światowej.

Kilka miesięcy później miał miejsce zamach na lotnisko oraz stację metra w Brukseli. W lipcu 2016 roku zamachowiec wjechał ciężarówką w tłum ludzi zgromadzonych na promenadzie w Nicei. Tego dnia Francuzi obchodzili Dzień Bastylii, co ściągnęło do miasta wielu zagranicznych turystów. Zginęło 87 osób, w tym dwie Polki.

W grudniu w Berlinie Tunezyjczyk Amis Amri porwał ciężarówkę prowadzoną przez polskiego kierowcę. Zastrzelił mężczyznę, po czym wjechał w ludzi przebywających na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum miasta.

Geneza ISIS

Te wydarzenia sprawiły, że wiele osób dowiedziało się o istnieniu tzw. Państwa Islamskiego. Globalny terroryzm nie był już domeną małych grup, chcących osiągnąć jakiś cel, a ataki nie były kierowane w stronę konkretnych krajów czy nacji. Zagrożenie pojawiło się na ulicach dużych miast, a ofiarami padali przypadkowi ludzie. Tym zasłynęło Państwo Islamskie, zwane też ISIS, ISIL lub Daesh. Masakrami, których nikt się nie spodziewał, bo często rodziły się w głowach samotnych zamachowców. Dodajmy, że szalenie zdeterminowanych i gotowych, aby ponieść śmierć w imię własnych idei. Jak doszło do tego, że dziś praktycznie nie ma osoby, która nie słyszałaby o ISIS? Skąd wzięli się ekstremiści, siejący strach na całym świecie?

Pod koniec 1979 roku ZSRR dokonało inwazji na Afganistan. Przyczyną wkroczenia wojsk radzieckich były walki wewnętrzne w tym kraju, w których naprzeciw siebie stanęły siły rządowe oraz afgańscy mudżahedini. Ugrupowanie odwołujące się do radykalnego islamu, sprzeciwiało się reformom, które wprowadzały m.in. równouprawnienie kobiet, powszechny dostęp do edukacji, czy laicyzację kraju.

Osama bin Laden (po lewej) oraz Abu Musab az-Zarkawi (po prawej)

Stany Zjednoczone udzieliły im wsparcia, choć światopoglądowo dzieliła ich przepaść. Cały konflikt można więc śmiało potraktować, jako element trwającej w tym czasie zimnej wojny. Tu wyłoniły się sylwetki dwóch postaci, które miały znaczący wpływ na późniejsze powstanie ISIS. Byli to saudyjski milioner Osama bin Laden oraz pochodzący z Jordanii Abu Musab az Zarkawi. Pierwszy stał się dla Stanów wrogiem numer jeden po zamachach z 11 września 2001 roku. To między innymi on stoi za utworzeniem Al – Ka’idy, która z początku miała przeciwstawić się wojskom radzieckim, lecz z czasem zmieniła front i obrała za cel walkę z wpływami Zachodu w świecie arabskim. Bin Laden został zabity w 2011 roku przez komandosów) z Navy SEALs.

Az Zarkawi był z kolei twórcą odłamu Al – Ka’idy w Iraku, która po wielu przekształceniach zmieniła się finalnie w Państwo Islamskie. Jordańczyk poznał bin Ladena w latach 80-tych w Afganistanie, gdzie brał udział w wojnie przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Potem wrócił do kraju, lecz w 2001 roku znów przyjechał do Afganistanu, tym razem, aby walczyć przeciwko wojskom amerykańskim. Lata 1992-1999 spędził w więzieniu za próbę obalenia jordańskiej monarchii. Został ranny podczas walk, po czym przedostał się do Iraku. Tam stanął na czele grupy fundamentalistów, których początkowym celem były ataki na ludność szyicką. Po inwazji USA na Irak w 2003 roku Zarkawi i kierowana przez niego organizacja rozpoczęły walkę z okupantem. Abu Musab az Zarkawi zginął w 2006 roku w wyniku nalotu na kryjówkę, w której przebywał.

Bin Laden (po prawej) oraz jego następca, obecny szef Al-Ka’idy Ajman az-Zawahiri (po lewej)

Al – Ka’ida w Iraku doprowadziła do otwartej wojny z szyitami, co wpędziło Irak w konflikt na tle religijnym. Po śmierci az Zarkawiego władzę nad ugrupowaniem przejął Abu Abd Allah ar-Raszid al-Baghdadi, jednak dopiero jego następca Abu Bakr Al – Baghdadi zasłynął, jako twórca Kalifatu Państwo Islamskie. Dodał też do nazwy organizacji Irak i Syrię (lub Lewant), czym chciał podkreślić przynależność tych krajów do Państwa Islamskiego.*

Ekspansja terytorialna w Iraku i Syrii

W 2011 roku wybuchły protesty antyrządowe w Syrii, mające na celu obalenie prezydenta Baszara al Asada. Szybko przerodziły się one w regularną wojnę domową, w którą włączyły się lokalne ugrupowania oraz zagraniczne organizacje. W ciągu dwóch lat konflikt wyewoluował w kierunku wojny wyznaniowej. Islamiści z Iraku upatrywali w tym swojej szansy na ustanowienie Kalifatu. Poparli więc sunnicką opozycję i utworzyli organizację Dżabat an-Nusra, która była ściśle powiązana z Al – Ka’idą. Do walki dołączyło również Państwo Islamskie, a jego przywódca Abu Bakr Al – Baghdadi zaczął zdobywać coraz większe wpływy. Z czasem poczuł się na tyle silny, że wbrew woli następcy bin Ladena, Ajmana az- Zawahiriego, ogłosił fuzję an-Nusry i Państwa Islamskiego. Na początku obie grupy bardzo aktywnie ze sobą współpracowały. Z czasem jednak doszło między nimi do konfliktu. W pierwszych miesiącach 2014 roku Państwo Islamskie wyparło konkurentów z Ar-Rakki, stając się najsilniejszym z ugrupowań islamistycznych w Syrii. W zajętym mieście ustanowili swoją stolicę. Wcześniej ISIS zwróciło się również przeciwko Kurdom oraz wypowiedziało przymierze Umara, które od VII wieku regulowało wspólne życie chrześcijan i muzułmanów w Syrii.

Skupiając w swoich szeregach dziesiątki tysięcy bojówkarzy nie tylko z regionu, ale również z całego świata, Al – Baghdadi podjął decyzję o rozpoczęciu ekspansji terytorialnej w Iraku. Bardzo szybko dżihadyści zajęli słabo zaludnioną prowincję An Anbar i skierowali się w stronę Niniwy oraz prowincji Salah ad-Din. W czerwcu 2014 roku zdobyli prawie dwumilionowy Mosul, w którym Al – Baghdadi ogłosił powstanie Kalifatu Państwo Islamskie. W tym samym momencie trwała ofensywa w Syrii, która zakończyła się zagarnięciem ogromnych terenów obu krajów.

Abu Bakr Al-Baghdadi

Armia iracka oraz wojska kurdyjskie nie dały rady zatrzymać tego błyskawicznego pochodu. Mniejsze grupy nie stanowiły dla ISIS zagrożenia. Terroryści skierowali swe siły na północ Iraku, gdzie zajęli chrześcijańskie miasta w regionie Niniwy, wypędzając lub mordując zamieszkujących je cywilów. Niszczyli przy tym zabytki oraz kościoły, ale także budynki mieszkalne, szkoły i  szpitale. Rabowali sklepy oraz domy, które później wysadzali w powietrze. Zasłynęli też porywaniem i mordowaniem zagranicznych zakładników, których egzekucje nagrywali, tworząc szereg filmów propagandowych.

3 sierpnia ISIS rozpoczęło ludobójstwo na Jezydach w Sindżarze. Wczesnym rankiem otoczyli miasta i wioski w regionie Góry Sindżar i rozpoczęli masakrę cywilów. Wielu mieszkańców uciekło. Część z nich schroniła się na płaskowyżu na szczycie góry, gdzie stanęli w obliczu głodu, wycieńczenia i odwodnienia. Według różnych szacunków terroryści zamordowali od kilku do kilkunastu tysięcy ludzi, głównie mężczyzn oraz osób starszych i niemowląt. Kolejnych kilkanaście tysięcy kobiet oraz dzieci porwali. Młode dziewczęta oraz kobiety wykorzystywali, jako niewolnice seksualne. Chłopców szkolili zaś do dokonywania zamachów samobójczych lub konstruowania zapalników.

Te wydarzenia sprawiły, że USA podjęło decyzje o zbombardowaniu baz oraz ośrodków szkoleniowych ISIS. Zapoczątkowały one również powstanie koalicji antyterrorystycznej, złożonej z kilkunastu krajów m.in. USA, Iraku, irackiego Kurdystanu, Francji, Wlk. Brytanii, Jordanii, czy Arabii Saudyjskiej.

Koalicja antyterrorystyczna

Od tego momentu trwały przygotowania do ostatecznego rozprawienia się z ISIS. Długo wyczekiwana kontrofensywa ruszyła w październiku 2016 roku. Akcja (która właściwie trwa nadal) miała kryptonim Inherent Resolve, co w tłumaczeniu na język polski nie brzmi zbyt dobrze, więc pozostawiam ją w oryginale. Celem było odbicie Mosulu z rąk dżihadystów. Praktycznie równocześnie w Syrii rozpoczęła się operacja wyzwolenia Ar-Rakki. Już w pierwszych dniach koalicji udało się wyzwolić kilkadziesiąt miejscowości leżących wokół Mosulu. Samo miasto stanowiło jednak twierdzę, o którą bój toczyło kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy, wspieranych przez amerykańskie lotnictwo. Dopiero w lipcu 2017 roku ogłoszono zdobycie Mosulu, natomiast Rakka padła w połowie października. Ostatni bastion ISIS, czyli wioska Baghuz w Syrii, została odbita w marcu 2019 roku. Towarzyszyła temu potworna zbrodnia, którą media praktycznie przemilczały. Po bitwie odnaleziono ciała 50 Jezydek, które przed śmiercią zostały zgwałcone i obcięto im głowy. Abu Bakr al – Baghdadi zginął 27 października 2019 roku.

To szumnie ogłaszane zwycięstwo, w żaden sposób nie oznacza końca organizacji, która od tamtego czasu zaczęła działać w podziemiu. Wśród fanfar, które towarzyszyły konferencjom prasowym, zapomniano o tym, że ISIS nie jest jednolitą i scentralizowaną organizacją, a raczej szeregiem ugrupowań, mających wspólny cel, ale różną drogę do jego osiągnięcia.

Boko Haram, które rządzi obecnie w całej północnej NIgerii

ISIS obecnie

Oprócz licznych ataków terrorystycznych, które nadal mają miejsce w Iraku i Syrii, ISIS wzmogło swoją aktywność w południowej Azji oraz w Afryce. Szczególnie w regionie Sahelu, czyli pasie obejmującym południowe obrzeża Sahary, Państwo Islamskie, jest dziś wyjątkowo groźne i z każdym dniem rośnie w siłę. Już od dwóch dekad w Nigerii działa ugrupowanie Boko Haram, które obecnie rządzi w całej północnej części kraju. Obowiązuje tam prawo szariatu, a edukacja inna, niż nauka Koranu, jest zakazana. Powiązane z ISIS lub Al-Ka’idą organizacje działają także w Mali, Nigrze oraz innych krajach regionu. Możemy wmawiać sobie, że to daleko od nas, ale prawda jest taka, że wkrótce zagrożenie znów może dotrzeć do Europy, bo jesteśmy naturalnym celem ekstremistów. Przypomnę, że Al- Ka’ida i wszelkie jej odłamy powstały, aby walczyć z kulturą Zachodu.

* Nazwa organizacji za czasów Zarkawiego brzmiała Państwo Islamskie (ang. IS – Islamic State). Al – Baghdadi przemianował ją na Państwo Islamskie w Iraku i Lewancie (ang. ISIL) lub inaczej Państwo Islamskie w Iraku i Syrii (ang. ISIS). Nazwa Lewant jest historycznym określeniem wschodnich terenów basenu Morza śródziemnego, tj. dzisiejszej Palestyny, Izraela oraz Syrii. W języku arabskim stosowana jest też nazwa Daesh, która jest akronimem oznaczającym, to samo, co ISIL (al-Dawlah al-Islamīyah fī al-ʻIrāq wa-al-Shām).

Pin It on Pinterest

Udostępnij

Udostępnij

Podziel się tym ze znajomymi!