Masakra chrześcijan w Nigerii. Zginęło blisko 200 osób.
Do rzezi doszło w okresie przedświątecznym oraz w samą Wigilię Bożego Narodzenia w stanie Plateau w Nigerii. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, ale wiadomo, że było ich blisko 200. Setki osób zostało rannych, a kilkanaście tysięcy musiało uciekać z własnych domów.
Relacje z tej masakry są wstrząsające. W skoordynowanych atakach terroryści zaatakowali ponad 20 wiosek, które potem doszczętnie spalili. Napastnicy strzelali do wszystkich, nie oszczędzając nawet małych dzieci i niemowląt. Wszystko sfilmowali, a w sieci można znaleźć brutalne nagrania z tego mordu.
Celem ataku byli chrześcijanie zamieszkujący region Plateau, leżący w środkowej części kraju. Sprawcami zbrodni według świadków byli muzułmańscy pasterze z plemienia Fulani. Jest to koczowniczy lud, który zamieszkuje głównie kraje Afryki Zachodniej. Najwięcej jest ich właśnie w Nigerii. Od wielu lat atakują oni chrześcijańskie osady, kradną bydło, niszczą uprawy, a niejednokrotnie dokonują masakr, takich jak ta w Boże Narodzenie. Według niektórych (niepotwierdzonych) źródeł, grupy Fulani powiązane mogą być z dżihadystami z Boko Haram, które można nazwać nigeryjskim ISIS.
Niestety lokalne władze absolutnie nie radzą sobie z problemem. Ludzie twierdzą, że wiele aktów przemocy wobec chrześcijan zamiatanych jest pod dywan. Konflikt o podłożu etniczno-religijnym w Nigerii trwa od dawna i wciąż się zaostrza. Do podobnych ataków dochodzi praktycznie każdego dnia.
Ta zbrodnia odbiła się szerokim echem w mediach, głównie za sprawą liczby ofiar. Pisały o niej portale informacyjne z całego świata. O wielu podobnych, nikt nawet nie wspomina. Porwania, podpalenia, rabunki i zabójstwa zdarzają się w Nigerii cały czas. Tylko w tym roku terroryści zamordowali w Nigerii ponad 2500 chrześcijan.
Pomagamy na miarę naszych możliwości
Do tej pory jeszcze o tym nie wspominaliśmy, ale od kilku miesięcy pomagamy ofiarom terroryzmu właśnie w regionie Plateau w Nigerii. Póki co jest to niewielka pomoc, skierowana do pojedynczych rodzin. Czy uda się ją rozwinąć? Na pewno nie będzie to łatwe, ale chcielibyśmy wesprzeć rodziny ofiar zamachów i aktów terroru, o których świat dowiaduje się tylko wtedy, gdy dochodzi do masakry na dużą skalę.
Więcej informacji już wkrótce.
Autor: Dawid Czyż