Projekt Dobra Praca
Projekt DOBRA PRACA narodził się w 2017 roku w trakcie jednego z naszych wyjazdów do Iraku.
Po blisko trzyletniej okupacji większość miejscowości została już wyzwolona z rąk ISIS. Pierwsze rodziny zaczęły wracać do swoich domów, jednak na miejscu zastały jedynie gruzy. To, co nie zostało rozkradzione, było zniszczone.
Przedstawiciele odradzającej się społeczności stworzyli listę najbardziej potrzebujących rodzin oraz zawodów, jakie wykonywały przed wojną. Ich pomysłem było wsparcie ich w odbudowie zniszczonych miejsc pracy, aby mogły uniezależnić się od zewnętrznej pomocy. Natychmiast postanowiliśmy włączyć się w tę ideę. Znakomicie wpisywała się ona w naszą zasadę, pomagania ludziom w powrocie do normalnego życia.
Projekt DOBRA PRACA narodził się w 2017 roku w trakcie jednego z naszych wyjazdów do Iraku.
Po blisko trzyletniej okupacji większość miejscowości została już wyzwolona z rąk ISIS. Pierwsze rodziny zaczęły wracać do swoich domów, jednak na miejscu zastały jedynie gruzy. To, co nie zostało rozkradzione, było zniszczone.
Przedstawiciele odradzającej się społeczności stworzyli listę najbardziej potrzebujących rodzin oraz zawodów, jakie wykonywały przed wojną. Ich pomysłem było wsparcie ich w odbudowie zniszczonych miejsc pracy, aby mogły uniezależnić się od zewnętrznej pomocy. Natychmiast postanowiliśmy włączyć się w tę ideę. Znakomicie wpisywała się ona w naszą zasadę, pomagania ludziom w powrocie do normalnego życia.
Jako pierwszy otworzyliśmy zakład ślusarski w Karakosz.
Bez odpowiedniego fachowca w miejscowości, która przed atakiem ISIS była największym chrześcijańskim miastem w Iraku, nie można było rozpocząć odbudowy. Znaleźliśmy więc rodzinę, którą przed wojną prowadziła swój własny warsztat, kupiliśmy im narzędzia, a oni jeszcze tego samego dnia rozpoczęli działalność, którą kontynuują do dziś.
Potem zaczęliśmy otwierać kolejne warsztaty, zakłady i sklepy. Sami zainteresowani nazwali projekt Dobrą Pracą (od ang. Great Job). Efekty tej pomocy bardzo często są zaskakujące, a przedsiębiorczość ludzi, którym pomogliśmy, potrafi zadziwić. Warto zaznaczyć, że oprócz pomocy konkretnej rodzinie wspieramy również całą lokalną społeczność, która otrzymuje dostęp do towarów i usług w swoim najbliższym sąsiedztwie.
Jako pierwszy otworzyliśmy zakład ślusarski w Karakosz.
Bez odpowiedniego fachowca w miejscowości, która przed atakiem ISIS była największym chrześcijańskim miastem w Iraku, nie można było rozpocząć odbudowy. Znaleźliśmy więc rodzinę, którą przed wojną prowadziła swój własny warsztat, kupiliśmy im narzędzia, a oni jeszcze tego samego dnia rozpoczęli działalność, którą kontynuują do dziś.
Potem zaczęliśmy otwierać kolejne warsztaty, zakłady i sklepy. Sami zainteresowani nazwali projekt Dobrą Pracą (od ang. Great Job). Efekty tej pomocy bardzo często są zaskakujące, a przedsiębiorczość ludzi, którym pomogliśmy, potrafi zadziwić. Warto zaznaczyć, że oprócz pomocy konkretnej rodzinie wspieramy również całą lokalną społeczność, która otrzymuje dostęp do towarów i usług w swoim najbliższym sąsiedztwie.
Materiały i wyposażenie niezbędne do otwarcia działalności kupujemy na miejscu.
Dzięki temu minimalizujemy koszty. Nie musimy martwić się o transport, czy serwis, ponieważ wszystko odbywa się lokalnie. Każda działalność dostosowana jest do umiejętności i doświadczenia osoby, którą wspieramy. Jeśli ktoś był mechanikiem, otwieramy mu warsztat. Dzięki temu ludzie mogą pracować w swoim zawodzie i robić to, co umieją najlepiej.
Wszelkie prace na miejscu wykonują nasi wolontariusze z krajów, w których pomagamy. Oni najlepiej znają miejscowy rynek oraz są zorientowani w cenach towarów i usług. Sami zainteresowani też często włączają się w tworzenie swoich przyszłych sklepów czy warsztatów. Wybierają materiały, narzędzia oraz całe niezbędne wyposażenie według własnych preferencji, a nie raz czynnie uczestniczą w pracach np. przy remoncie pomieszczeń.
Materiały i wyposażenie niezbędne do otwarcia działalności kupujemy na miejscu.
Dzięki temu minimalizujemy koszty. Nie musimy martwić się o transport, czy serwis, ponieważ wszystko odbywa się lokalnie. Każda działalność dostosowana jest do umiejętności i doświadczenia osoby, którą wspieramy. Jeśli ktoś był mechanikiem, otwieramy mu warsztat. Dzięki temu ludzie mogą pracować w swoim zawodzie i robić to, co umieją najlepiej.
Wszelkie prace na miejscu wykonują nasi wolontariusze z krajów, w których pomagamy. Oni najlepiej znają miejscowy rynek oraz są zorientowani w cenach towarów i usług. Sami zainteresowani też często włączają się w tworzenie swoich przyszłych sklepów czy warsztatów. Wybierają materiały, narzędzia oraz całe niezbędne wyposażenie według własnych preferencji, a nie raz czynnie uczestniczą w pracach np. przy remoncie pomieszczeń.